niedziela, 24 listopada 2013

Rossnę- program lojalnościowy z bonusami- polecamy!

Większość z Was, drogie mamy i drodzy tatusiowie, pewnie już zna lub korzysta z programu Rossnę w drogeriach Rossman. Dla tych jednak, którzy nic o nim nie słyszeli albo zastanawiają się czy warto, opiszę pokrótce o co chodzi, bo warto! :)

Sama należę do osób, które raczej nie bawią się w zakładanie kart stałego klienta, zbieranie punktów, czy też przystępowanie do programów lojalnościowych. Niechętnie więc przystałam na propozycję pani kasjerki w Rossmanie aby założyć sobie kartę Rossnę. Pani kasjerka, mimo mojej dwukrotnej odmowy, usilnie mnie przekonywała abym przystąpiła do programu i zapewniała o korzyściach z niego płynących. Pomyślałam sobie, że to kolejny pic na wodę, byle by tylko przyciągnąć klienta do sklepu. Jednak zgodziłam się sądząc, że skoro pani kasjerce tak na tym zależy, to może ma z tego jakąś dodatkową premię, czy coś w tym stylu. W końcu to jej praca, a co mi tam! Niech będzie. I wiecie co? Ani trochę nie żałuję! Pani kasjerka miała rację :) 
Wygląda to nastepująco: w drogerii Rossman otrzymałam kartę, którą następnie trzeba było zarejestrować na stronie internetowej. Po zarejestrowaniu karta upoważnia do zakupów z 3% rabatem na wszytkie artykuły dla dzieci, kobiet w ciąży i mam karmiących. Co 90 dni i po minimum 6 wizytach, rabat na karcie wzrasta o jeden procent więcej (maksymalnie do 10%). Biorąc pod uwagę ilość zakupowanych pieluch, mleka, zupek, kaszek, soczków itd., pozwala to zawsze nieco zaoszczędzić. Zwłaszcza, że rabat łączy się również z innymi promocjami. Ale to nie wszystko. Po przejściu na kolejny próg procentowy, czyli średnio co 6 wizyt w sklepie, nasz maluszek otrzymuje prezent. Jak do tej pory Niusia otrzymała dwa takie prezenty. Pierwszy był to słoiczek Hipp "pierwsza marchewka" z plastikową łyżeczką oraz kuponami ze zniżką 20% na zakupy określonych produktów Hipp w Rossmanie. Jak się okazało jeden z tych kuponów upoważniał do odbioru gratis słoiczka z obiadkiem oraz soczku Hipp. Drugi prezent to body marki Endo z napisem "rossnę od przytulania" oraz przepis na zupkę marchewkową z dynią.



Informacja o prezentach jest przesyłana mailowo i same wybieramy w którym sklepie chcemy odebrać paczuszkę. Muszę przyznać, że bardzo mi się spodobał ten program i bonusy z niego płynące zwłaszcza, że wiekszość zakupów dla dziecka robię właśnie w Rossmanie. Czekamy z Niusią na kolejne prezenty :) A Wam polecamy kartę Rossnę!




3 komentarze:

  1. Też mamy to body :D uwielbiamy program Rossnę :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Akurat ten program lojalnościowy bardzo dobrze kojarzę, gdyż sama z niego korzystałam. Jestem zdania, po przeczytaniu https://zencard.pl/blog/programy-lojalnosciowe-jak-sie-w-nich-polapac-i-ktory-wybrac że warto brać udział w programach lojalnościowych i wykorzystywać te które nam najbardziej pasują. W końcu to wtedy my na nich najbardziej korzystamy.

    OdpowiedzUsuń